Ostatnią częścią zlecenia okazały się dwa
sztandary Złotego Klanu Smoka oraz siedem drewnianych
tarcz klanów z japońskim znakiem symbolizującym przeznaczenie.
Oto dwustronne sztandary, ręcznie malowane
farbami do tkanin. Początkowo smoki na sztandarze zostawiłem czarne, jednak okazało się, że są mało widoczne, więc
zostały pomalowane złoto-brokatową farbą.
Osobiście nie znoszę tego koloru, ale trzeba przyznać, że w tym przypadku wyszło
nawet fajnie - zwłaszcza, gdy płachta sztandarowa łopocze na
wietrze w promieniach słońca. Jedno jest pewne - sztandar widać z daleka. Konstrukcja jest rozbieralna i spokojnie można z nią
podróżować. Całość nie jest specjalnie duża, drzewiec ma
około 210cm wysokości, tak więc mieści się do samochodu i
przedziału pociągu (osobiście sprawdzałem).
Tarcze są tak naprawdę symboliczne,
ponieważ wykonane zostały z 4mm brzozowej sklejki o średnicy 30cm.
Sam symbol (czego nie widać zbyt dobrze na zdjęciach) został
delikatnie podrzeźbiony na krawędziach, aby nadać mu troszkę
głębi. Środek tarczy specjalnie zostawiłem niezamalowany, żeby lakier podkreślił piękne usłojenie.
Na
koniec muszę przyznać, że symbol smoka zrobił prawdziwą furorę! Cały czas siedzę nad kolejnymi nadpływającymi zleceniami, ba! otrzymałem nawet propozycję, a raczej pomysł, aby podobny wzór
smoka ułożyć z kostki brukowej na jednym z podwórek. Jednak na
razie poprzestaję na tłoczeniach i szyciu tub takich jak na
poprzednich postach, dlatego pozwolę sobie już ich nie publikować.