sobota, 30 listopada 2013

KOTY


Mój trzeci linoryt z listopada 2011 r.
 "Cztery białe koty ciemną nocą"
Odbitki 20x10,5cm wykonane na szarym papierze z kopert pocztowych.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cats
My third linocut from November 2011 - "Four white cats at night". 20x10,5 cm on envelope paper.

piątek, 29 listopada 2013

PORTFEL Z NOWOGRODU


Przeglądając strony rzemieślników zajmujących się szyciem w skórze trafiłem na zdjęcia takiego zabytku. Skórzany portfel znaleziony podczas prac archeologicznych w Nowogrodzie datowany na XIII w. Urzekła mnie jego prostota oraz niedokładność tłoczeń które były robione z ręki bez uprzedniego szablonu. Sam postanowiłem stworzyć podobny.


Oczywiście nie jest to replika - czyli wierna kopia, ani tym bardziej rekonstrukcja bo została wykonana współczesnymi narzędziami. Jest to co najwyżej praca stylizowana, choćby z względu na hipotetyczne rozwiązanie zamykania, oraz wielkość. Całość uszyta z skóry bydlęcej 2,5mm, wymiary 11x11cm.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Novgorod wallet 
While looking at sites of other leather craftsmen I noticed photo of such antique. It's a leather wallet (estimated at XIIIth century) found during archeological works in Novgorod. I was charmed by its simplicity and not-so-perfect press which obviously was made without a stencil. I decided to make a similar one. Of course it's not a replica (meaning exact copy) nor a reconstruction since it was made with modern tools. It's just, at most, stylised work, since the closing I made is only hypotetical and the size differs. It's made of cowhide (2,5 mm), size of the wallet 11x11 cm.

środa, 27 listopada 2013

ŚWIĘTO ŚWIATEŁ - CHANUKA


Zapadł zmrok i rozpoczęło się święto świateł. Niestety w Piotrkowie już nie ma komu palić tradycyjnej chanukowej lampki. Po dawnych mieszkańcach wyznania judaistycznego zostały tylko zapomniane groby.
Właśnie dzisiaj wykonywałem prace konserwatorsko-porządkowe na zabytkowym kirkucie w Piotrkowie Trybunalskim.


Porządkowałem lapidarium z zabytkowymi macewami.


Dokumentowałem już bardzo nieliczne ślady po malowaniu detali.
Położony kamień na nagrobku to znak o pamięci i modlitwie taki sam jak nasze znicze.


Tak kirkut wyglądał na początku XX w.


Tak wygląda obecnie. 
Walka z naturą trwa bezustannie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
The Festival of Lights - Chanuka
The twilight has come and the Lights Festive began. Sadly, in piotrkow there is nobody left to light the traditional chanuka lamp. The only thing that remains after local jews are these forgotten graves. Today I was doing preservation works of the monuments in the Piotrkow jew cemetery. I was cleaning lapidary with antique matzewas. I documented the few remainings of painted details.
The rock on the grave is a sign of memory and pray similar to our snitch. That's how the cemetery looked like hundred years ago. That's the present view. Fight against nature never ends. 

CO SIĘ DZIEJE GDY DRZEWORYT NIE WYJDZIE?


Co się stanie gdy podczas pracy nad drzeworytem coś pójdzie nie tak?
Nic straconego, zmienia się wtedy koncepcję, wyryte zagłębienia zalewa się woskiem pszczelim czernionym sadzą, z drugiej strony wycina się duży prostokąt który również zalewa się czernionym woskiem.
Tak właśnie powstał ozdobny egzemplarz tabliczki woskowej.
Drewno osikowe 20cm x 30cm x 1cm.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
What happens when the woodcut is spoiled?
What if during work something goes wrong? No tears, just change your vision and fill the carvings with black beewax. On the other side of the wood you make rectangular hole which you also fill with black beewax. And that's how I made ornamented wax tablet. Aspen wood, 20x30x1cm.

sobota, 23 listopada 2013

EX-LIBRIS ART DECO



Linoryt "EX-LIBRIS" w stylu art deco, dla pewnej historyczki sztuki.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ex-libris art deco
The linocut ex-libris in art deco style, made for some certain art historician.

wtorek, 19 listopada 2013

PIERWSZY RAZ, DRUGI RAZ


Pokrowiec na telefon trafił w gust klienteli - posypały się zlecenia
 (na zdjęciu bardziej kanciasty pasujący na sony xperia). 
Natomiast ja, uszyłem dla siebie pierwszy "testowy" pasek do zegarka. 
Powstał z włoskiej koziej skóry roślinnie garbowanej zszytej syntetycznymi nićmi. 
Wyszedł jak na pierwszy raz dostatecznie, muszę jeszcze troszkę popracować nad gęstością ściegu. 
Teraz czas na próby terenowe czyli normalną eksploatację zegarka.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Since the smartphone cover met the taste of my customers, I received pretty few new orders. (On the picture above you can see more square piece matching sony xperia.) 
As for my own personal use, I made first, test-version watch strap.
It was made of italian goat leather (vegetable tanned) sewed with synthetic thread.
Since it’s my first time it’s just acceptable, but still my stitching needs some working on.
Now I’m on the „field test stage”, meaning – I’m wearing it.  
 

sobota, 16 listopada 2013

POKROWIEC NA LG SWIFT


Mój brat rzucił mi wyzwanie – zrobić mu pokrowiec na smartphone’a. Pierwszy raz robię coś takiego, efekty widać na zdjęciu. Skóra bydlęca z tłoczonym wzorkiem, zabezpieczona mieszaniną wosku pszczelego, terpentyny oraz oleju lnianego. Cały czas wahałem się czy nie doszyć zamykania na rzep, ale w końcu zostawiłem tak jak jest. 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
My brother gave me a challenge – to make him my very first leather smartphone cover. The effects of my work you can see on the picture. It’s a cowhide pressed with self-made die, coated with a mixture of bee wax, turpentine and linen oil. For some time I was wondering whether to  add a bur or not, but in the end I left it this way.

TABLICZKI BISKUPA CIOŁKA




Oto moje pierwsze zlecenie, z Muzeum Narodowego w Krakowie, oddział w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka na jakże malowniczej ulicy Kanonicznej.
W skład zestawu wchodziło 15szt. sosnowych dyptyczków z wypalanym wzorem, zalanych woskiem czernionym sadzą, 
oraz po metalowym stilusie do każdej tabliczki.
Jednego dyptyczka na zdjęciu nie widać, bo musiałem go wysłać do Krakowa wcześniej niż resztę.
Tabliczki oraz gry z wcześniejszego posta wykorzystane były do
"projektu HEAD" dziedzictwo kulturowe w edukacji dorosłych.


Więcej o samym projekcie:http://www.mediatekamnk.pl/obiekt.php?id=1309 
A jak ktoś się dobrze przypatrzy na film to dostrzeże tabliczki i gry. ----------------------------------------------------------------------------------------------------- 
This was my very first order, made by National Museum in Cracow, Bishop’s Erazm Ciołek Palace branch (located in the very picturesque Kanoniczna Street). I made fifteen pinewood burnt-pattern diptychs, filled with wax and soot. Every diptych had a handmade metal stilus. In the picture you can see one piece is missing because I had to send it in earlier. The diptychs and the games from the previous post were used in the HEAD project – cultural heritage in adult education. More about the project itself: http://www.mediatekamnk.pl/obiekt.php?id=1309 (if you take a good look, you may be able to see my work)

czwartek, 14 listopada 2013

ŻONA LOTA


Czy ktoś jeszcze pamięta starotestamentową żonę Lota, która podczas ucieczki z Sodomy wbrew boskiemu zakazowi, wiedziona ciekawością obróciła się i spojrzała na miasto. Za karę została zmieniona w słup soli. 
Wiedziony również ciekawością, postanowiłem spróbować swoich sił w "sztuce nowoczesnej".
 Sami zdecydujecie kogo dostrzeżecie w cieniu.
Ja nazwałem ją żoną Lota - ciekawością, która zawładnęła również moją osobą.
Forma powstał z skapującej na marmurową płytkę cyny.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 
LOT’S WIFE
Does anyone remember Old Testament’s Lot’s wife, who, while escaping from Sodom, curiously looked back dysobeing God’s command. She was puniched by God by becoming a pillar of salt.
Out of my own curiosity, I decided to try my best in “modern art”.
It’s up to you who you will see in the shadow.
I named the sculpture Lot’s Wife – the curiosity which is part of me as well.
The sculpture was made with tin soaking on piece of marble.
 

WSPOMNIENIE POWSTANIA STYCZNIOWEGO


Linoryt na 150 rocznicę Powstania Styczniowego wykonałem już w 2012 r.
Wykorzystany motyw skopiowany został z patriotycznej karty pocztowej z początku XX w.
Karta ta o ile można tak ją nazwać, ponieważ jest to kawałek drewnianego forniru, została ręcznie pomalowana. W rogu widać odręczny wykonany piórem napis "Niech żyje Polska!"
Orzeł siedzący na drzewcu proporca i kosie bojowej przekutej na sztorc, nieodparcie skojarzył mi się właśnie z Powstaniem Styczniowym w których odziały kosynierów walczyły i niejednokrotnie zwyciężały, jak choćby w słynnych już bitwach pod Węgrowem, czy Grochowiskami.
 



 Na pierwszym zdjęciu widać również moje ulubione dłuta do linorytu firmy Marie's.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
The linocut commemorating  150th anniversary of the January Uprising was made back in 2012. I used a patriotic postcard from the beginning of 20th century as a model. The card was made of hand-painted veneer. In the corner you can see handwritten sentence: “Long Live Poland!”.
The eagle sitting on the spar pennant and forged scythe remind me of battles of January Uprising, where scythemen were fighting and numerously won, like in famous battles of Węgrów or Grochowiska. In the first picture you may also see my favourite chisels from Marie’s brand.

środa, 13 listopada 2013

"BITWA NARODÓW" 2013 - AIGUES-MORTES FRANCJA


W tym roku miałem również okazję dzięki uprzejmości Kamili Henkelman z Historicum.pl aby moje rzemiosło w postaci igielników oraz tabliczek woskowych było wystawione na jednym z straganów podczas "Bitwy Narodów" - mistrzostw świata w walkach rycerskich.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Thanks to generosity of Kamila Henkelman of Historicum.pl I had an opportunity to sell my handwork on this year’s edition of Battle of the Nations – World Championship on Historical Medieval Battle. I sent there my needle covers and wax tablets. 

wtorek, 12 listopada 2013

KALETKA - CIOŁEK

Jak widać, tym razem byczek z herbu "Ciołek"- kolejne tłoczenie na kaletce ze skóry bydlęcej roślinnie garbowanej 2mm.
Pozostała część kaletki - włoska skóra kozia 1mm.

---------------------------------------------------------------------------------------------
WALLET - CIOLEK
As you can see, my next work is bullhead from Ciolek coat of arms – another imprint on vegetable tanned cowhide wallet 2mm. The rest of the wallet is made from Italian goatskin 1mm.

GRY PLANSZOWE DLA MUZEUM NARODOWEGO W KRAKOWIE

Kolejne nietypowe zlecenie od niezwykłego klienta.
Muzeum Narodowe w Krakowie zleciło mi wykonanie gier planszowych
"w oparciu o dawne wzory".
Powstały więc 4 gry "alquerque", 4 gry "lis i gęś", oraz 2 plansze "młynka".
Plansze powstały z litych desek sosnowych, z kulistymi zagłębieniami na kulki/pionki. Całość ozdobiona wypalonymi wzorkami.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
BOARD GAMES FOR NATIONAL MUSEUM IN CRACOW
Another unusual work from unusual customer.
National Museum in Cracow ordered board games “based on old models”. So I made four Alquerque, four Fox and geese and two Nine Men’s Morris games.
The boards were made of solid pine plank, with spherical holes for ball pawns. The ornaments are burnt.

środa, 6 listopada 2013

KAPLICZKA JEZUSA MAGISTERSKIEGO


Linoryt ten powstawał jednocześnie z moją pracą magisterską. Obiecałem Tym na górze, że po udanej obronie zrobię kapliczkę - i tak się stało.
Sam linoryt inspirowany był starymi XVI w. drzeworytami Floriana Unglera z Krakowa oraz drzeworytami ludowymi z okolic Jasła.
Wymiary 27,5cm x 19cm.
Kapliczkę postanowiłem wykonać w nie znanej w mojej okolicy formie "Tykła" - deski wotywnej.
Zrezygnowałem z wszelkich ozdób, samą buczynową deskę pomalowałem na czarno aby stanowiła pasujące tło które nie odwraca uwagi od grafiki.
Grafikę po delikatnym podmalowaniu, nakleiłem na desce technikami decoupage.

Kapliczka zawisła w Sulejowskim Parku Krajobrazowym, dzielnie znosi deszcze i pierwsze przymrozki, zobaczymy jak przetrwa zimę.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
MASTER DEGREES’ JESUS CHAPEL
The linocut was being made in parallel with my diploma work. I promised to those above that after my successful graduation exam I will make a chapel – and so I did.
My work was inspired by XVIth century woodcuts by Florian Ungler, Kracow and folk woodcuts vicinity of Jasło.
Size: 27,5cm x19 cm
I’ve decided to make my chapel in form of unknown in my region “Tykła” form – votive board.
I resigned from ornaments. Plain beech board was painted pitch black to make a good background for exposing Jesus’ picture.
After slight painting, the picture was pasted in decoupage technique.
The chapel was hung in Sulejow Landscape Park, where it bravely stands untouched despite rain and freeze. Wonder how it’s going to survive winter.

piątek, 1 listopada 2013

PIERWSZY LINORYT


Od niego wszystko się zaczęło w 2011r. Linoryt z twarzą ukochanej. 19cm x 12cm.
------------------------------------------------------------------------------
MY FIRST LINOCUT
That’s where it started in 2011. Linocut featuring face of my beloved. 19cm x 12cm.