niedziela, 9 lipca 2017

DRZEWO ŻYCIA

W przypływie niepohamowanej potrzeby twórczej kreacji, postanowiłem spróbować swoich sił i skopiować (na linorycie) drzeworyt Władysława Skoczylasa "Ukrzyżowanie" z 1921 r. Niestety, nie udało mi się w pierwszym etapie znaleźć wymiarów oryginału, więc "zrobiłem po swojemu", czyli jaki akurat miałem kawałek pod ręką 27,5cm x 17cm. Dopiero gdy praca była skończona, znalazłem wymiary oryginału - 13,5cm x 8,6 cm. Po raz kolejny uświadomiłem sobie jaki jestem jeszcze "początkujący".


Patrząc na reprodukcje drzeworytów Skoczylasa zawsze byłem pełen podziwu, jednak dopiero kopiując jego dzieło zdałem sobie sprawę z jego mistrzostwa. Cały drzeworyt opiera się w zasadzie na prostych, cieniutkich liniach, które swoim cieniowaniem niczym Caravaggio tworzą obraz. Co najbardziej mnie zaskoczyło, że linii tych nie jest wcale dużo choć przy tym rozmiarze są i tak umiejscowione mistrzowsko. Do Skoczylasa to mi daleko jak z Piotrkowa do Władywostoku, ale moim zdaniem jak na poziom ludowo/amatorski, to i tak wykonałem dostateczną imitację.


Coraz częściej spotykam się z wykorzystaniem zdjęć z bloga na innych stronach. Aby móc w prosty sposób odróżnić swoją pracę od oryginału dodałem na dole sentencję, którą postanowiłem wykorzystać jeszcze na początku pracy nad linorytem.