czwartek, 1 marca 2018

GRAFICZNY WYSYP

Dłuższa przerwa na blogu wcale nie oznaczała przestoju projektów. Prace nabrały rozpędu oraz uzyskały wreszcie jasny cel, który postanowiłem wytrwale realizować. Tym celem jest ubieganie się o członkostwo w Stowarzyszeniu Twórców Ludowych. Chcę ubiegać się o zarejestrowanie mnie jako grafika ludowego - "świątkarza obraźnika". Jednak aby móc starać się o to członkostwo, najpierw muszę wykazać się dorobkiem prac o charakterze i tematyce ludowej. Następnym krokiem jest zorganizowanie wystawy i nawiązanie kontaktu z działem etnograficznym muzeum w celu wystawienia opinii czy moja "działalność" jest regionalna i uzasadniona. Tak więc rozpocząłem intensywne prace.

Moja odbitka z lewej i oryginał W.Skoczylasa z prawej.
 
Pierwszą zrealizowaną grafiką była praca Władysława Skoczylasa z 1916 r. pt. "Trójca Święta". W oryginale jest to drzeworyt w nadal dla mnie nieosiągalnym rozmiarze 12,9 x 9,1 cm. Moja wersja została wykonana techniką pilśniorytu w wymiarach 29,5 x 21 cm.

Moja wersja "Oblicza Chrystusa" z prawej.

Następnie na warsztat trafił drzeworyt z Lwowskiego zbioru Józefa Gwalberta Pawlikowskiego. Drzeworyt przedstawiający oblicze Chrystusa wykonany przez nieznanego twórcę, datowany na ok. 1850 r. Jego wymiary to 35,7 x 28,5 cm.
Ja wykonałem go w technice linorytu o wymiarach 19 x 16 cm. Przyznam szczerze, że celowo nie starałem się o wierne skopiowanie przedstawienia. Wykonałem go, ponieważ testowałem dwa nowe narzędzia w warsztacie: rylec grawerski do drzeworytu sztorcowego - za pomocą którego wykonałem cienkie linie na policzkach; furkadełko, czyli malutka wiertarka ręczna, zwana również wiertłem Archimedesa. To drugie narzędzie służyło mi do wykonania za pomocą mikrowierteł malutkich okrągłych otworów, których nie da się wykonać dłutem. Za jego pomocą wykonałem kropkowaną fakturę tła. 

 
Furkadełko i rylec grawerski firmy ANTILOPE oprawiony w rękojeść do drzeworytu NAREX.

Trzecia praca to już autorskie przedstawienie obrazu "Piotrkowskiej Pani Ocalenia" należącego do parafii Nawiedzenia N.M.P. w Piotrkowie Trybunalskim. Jest to najstarsze (z gotyckim rodowodem) przedstawienie Maryjne w Piotrkowie. Obraz ten przechodził ciekawe losy, a jego przydomek odnosi się również do sytuacji, gdy w 1999 r. został odnaleziony w zapomnianym przykościelnym garażu w stanie agonalnym i trafił już na kupę śmieci przeznaczoną do utylizacji. Jedynie czujność ks. Romana Czermańskiego uchroniła go przed spaleniem. Ksiądz postanowił poradzić się konserwatorów w kwestii tego obrazu, z którego płatami schodziło trzydzieści warstw późniejszych przemalowań (zasłaniających pierwotną, najstarszą wersję) (Cała historia w linku). Moja grafika wykonana tym razem w technice pilśniorytu o wymiarach 29,5 x 21 cm, różni się od oryginalnego przedstawienia zastosowaniem znanego już z poprzednich prac "chmurkowania", a także autorską interpretacją tła. Na bardzo zniszczonym oryginale na złotym tle można dostrzec, doszukać się, słabo widocznego powtarzalnego motywu roślinnego (szczególnie po lewej stronie), który postanowiłem zaakcentować w swojej grafice. 


To nadal nie koniec intensywnych prac, bo na dokończenie czekają jeszcze trzy grafiki, a kilka innych jest w planach.