poniedziałek, 16 lutego 2015

NIE DAŁOBY RADY TANIEJ?

Podobno, gdy projektowano malowidła w jaskini Lascaux, były to pierwsze słowa, które wypowiedziano.
Mogą zmieniać się epoki i gusta, jednak mentalność ludzka tak łatwo się nie zmienia, szczególnie pod względem wydawania pieniędzy. Zawsze produkowano przedmioty tandetne i gorzej wykonane, ale za to tańsze, a tym samym bardziej dostępne. W obecnym 'światku' rekonstruktorów coraz liczniej pojawiają się osoby, które pragną odtwarzać niż społeczny. Przed kilku jeszcze laty przeciętny rekonstruktor miał na sobie naprawdę sporo mosiądzu, wszystkie sprzączki, guziczki, plakietki i co tam metalowego mogło być. Teraz na szczęście to się zmienia. Wychodząc naprzeciw wszelkim biedakom-cebulakom  postanowiłem dodać do swojej oferty tańsze okucia do kaletek. Zamiast stosunkowo drogiego mosiądzu wykorzystałem tańszą i popularną cynę, którą bez problemu można odlewać w drewnianej formie wielokrotnego użytku.

Na zdjęciu porównanie z najpopularniejszym mosiężnym okuciem dostępnym w sprzedaży. Tylko że moje o połowę tańsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz