Mój Ojciec nauczył mnie bardzo ważnej, jednak mało zrozumiałej przez współczesnych zasady.
"Jak coś się zepsuje, zanim to wyrzucisz i kupisz nowe, spróbuj najpierw samemu naprawić".
Wiadomo, że zasada ta nie dotyczy ipodów oraz innych zaawansowanych wynalazków. Jednak jest masa rzeczy które można samemu reanimować. Standardowym przykładem są trzonki noży kuchennych które systematycznie pękają. Nie jest to wina tworzywa z którego są wykonane, a celowego zaprojektowania ostrza tak aby było podatne na wyłamywanie. Moja narzeczona właśnie ostatnio mi taki nóż przyniosła. Obrysowałem stary trzonek jako wzór, nowy postanowiłem wykonać z kawałka śliwy. Dokonałem również korekty wadliwego projektu, wzmacniając miejsca podatne na wyłamanie. Może nie wygląda teraz tak opływowo, jednak nadal świetnie leży w dłoni, a ja gwarantuję, że trzonek wytrzyma dłużej niż samo ostrze.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
"The Knife Reanimation Project"
My Father taught me some very important rule, which is, unfortunately, unknown by people nowadays.
“If something breaks, try fixing it before throwing it out and buying new stuff.”
Obviously, the rule doesn’t imply fixing modern, electronic stuff like iPods. But still there’re many things worth fixing. Among them we have, for example, plastic knife handles which tend to break way too soon. The cause lies not in material but in design – the blade is supposed to get out. My beloved fiancée recently delivered me such knife to fix. First, I drew the outline of the handle to have the size of it but I would make it from plum-tree wood. I also mended the design, strengthening the places where blade would tend to get off. It doesn’t look as streamline as before but it’s still lies well in hand. As for myself, I can guarantee the handle will last longer that the blade.
"Jak coś się zepsuje, zanim to wyrzucisz i kupisz nowe, spróbuj najpierw samemu naprawić".
Wiadomo, że zasada ta nie dotyczy ipodów oraz innych zaawansowanych wynalazków. Jednak jest masa rzeczy które można samemu reanimować. Standardowym przykładem są trzonki noży kuchennych które systematycznie pękają. Nie jest to wina tworzywa z którego są wykonane, a celowego zaprojektowania ostrza tak aby było podatne na wyłamywanie. Moja narzeczona właśnie ostatnio mi taki nóż przyniosła. Obrysowałem stary trzonek jako wzór, nowy postanowiłem wykonać z kawałka śliwy. Dokonałem również korekty wadliwego projektu, wzmacniając miejsca podatne na wyłamanie. Może nie wygląda teraz tak opływowo, jednak nadal świetnie leży w dłoni, a ja gwarantuję, że trzonek wytrzyma dłużej niż samo ostrze.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
"The Knife Reanimation Project"
My Father taught me some very important rule, which is, unfortunately, unknown by people nowadays.
“If something breaks, try fixing it before throwing it out and buying new stuff.”
Obviously, the rule doesn’t imply fixing modern, electronic stuff like iPods. But still there’re many things worth fixing. Among them we have, for example, plastic knife handles which tend to break way too soon. The cause lies not in material but in design – the blade is supposed to get out. My beloved fiancée recently delivered me such knife to fix. First, I drew the outline of the handle to have the size of it but I would make it from plum-tree wood. I also mended the design, strengthening the places where blade would tend to get off. It doesn’t look as streamline as before but it’s still lies well in hand. As for myself, I can guarantee the handle will last longer that the blade.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz